poniedziałek, 17 września 2018

Paleta barw: Genowefa, czyta Klaudia Jaissle







Genowefa

Siedziała babcia w fotelu,
książeczkę do modlitw
w dłoniach kartkowała
ruchem powolnym i spokojnym.

Cichym szeptem
zbliżała się do tej tajemnicy,
którą niedługo miała odkryć.

Dane jej było
pogodne odejście
do Domu Ojca.

Czy jest teraz być może
w przystani,
w której słychać
tykanie zegara?

Raczej
cieszy się już
świetlistą obecnością Pana.

Zawsze była zapobiegliwa.
I tym razem poprzez poznanie
Tajemnicy Szczęścia
na pewno
wyjednała sobie
Niebo.

18.02.2016