czwartek, 3 września 2015

Z szuflady: Przeprowadzka


Przeprowadzka


Martwy przedmiocie
 – meblu, talerzu,
kawałku płótna,
srebrny widelcu bez pary,
zegarze od dawna nie odliczający czasu
– przebyłeś długą drogę.

Niedawno upiększałeś
mieszkanie w stolicy miłości;
teraz jesteś ozdobą domu
na skraju puszczy
w jednej z polskich miejscowości.

Pielęgnowały cię ręce
czule gładzące drogi nabytek;

dziś zachwycasz swoim pięknem
na nowo stając się
częścią życia rodzinnego.

Jako cenny dar,
część innej historii
wypełniasz swą stałą,
lecz tu na nowo odkrytą powinność.

Nie wzrusza cię  jednak bycie tu,
ani tam już nie-bycie.

Nie rozpaczasz nad twoim państwem,
którzy już odeszli.

Jesteś równie nieporuszony
wobec zaciekawionych par oczu
skierowanych teraz na ciebie.

Rozgościłeś się jednak
tak jak wtedy.

Jakby miejsce tutaj 
tobie było przeznaczone
od zawsze
i na zawsze.