Tajemnica
Gdy
rozciągnął
Swoje
ramiona
Na
drzewie krzyża,
Które
Sam dodźwigał
Będąc
już
U
kresu sił
I
skonał w mękach
Zostawił
nam symbol
Dla
wielu niezrozumiały
Przez
wielu ośmieszany
Nieograniczonej
Pomnożonej
przez
Trzy
Osoby
Niepojętej
umysłem
Bo
przecież do Siebie
Przygarnąć
chce
Cały
świat
Czyli
ciebie
Człowieku